Ostatnio na blogu pojawiały się tylko i wyłącznie kolorowe letnie zdjęcia z pięknych portugalskich miejsc, dlatego dzisiaj dla odmiany, czarno-białe fotografie ze stylizacją total black ;)
Zdjęcia zostały zrobione w cudownym parku znajdującym się rzut beretem od mojego domu, jednakże dowiedziałam się o nim po półtora miesiąca mieszkania tutaj. Jak to możliwe? Wejście do parku wiedze przez wysoką bramę schowaną między budynkami w wąskiej uliczce. Gdyby moja współlokatorka nie zabłądziła tam przypadkiem, pewnie byśmy tego parku nadal odkryli. Już niedługo zobaczycie także zdjęcia wykonane tutaj podczas dnia:)
W parku znajduje się labirynt z krzaków, a odnalezienie prawidłowej drogi do środka wcale nie jest proste (namęczyłam się nieźle biegając i szukając odpowiedniej ścieżki). Pierwsze moje skojarzenie, gdy zobaczyłam to miejsce, to finałowa scena w 4. części Harrego Pottera i zmagania uczestników Turnieju Trójmagicznego w labiryncie pełnym niebezpieczeństw, stworzonym na błoniach Hogwartu:)
Ramoneska - Cropp (znacie ją bardzo dobrze, 99 zł sto lat temu)
Spodnie-Szachownica (sklep w Renomie we Wro) 39 zł
Koszula - Mohito (prezent:))
Buty- XTI (outlet, 27 euro)
5 komentarze
Wszystko pięknie i ładnie, tylko po co ten Harry Potter :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam looki w czerni ❤️
OdpowiedzUsuń_________________
Perfect look
blog.justynapolska.com
świetny look:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
Piękne botki <3
OdpowiedzUsuńCzerń uwielbiam, więc jestem na Tak :D
Czarny zawsze na topie ! do wszystkiego pasuje :D ps fajne botki mam podobne :D
OdpowiedzUsuńmoze obserwujemy???
pozdrawiam
Dziękuję za komentarz:)
Jeśli posiadasz bloga, z chęcią zajrzę do Ciebie:)
Jeśl blog Ci się spodobał, bardzo proszę o obserwację!:)
Pozdrawiam!